Ponad wszelką wątpliwość potrzebujemy game changera, który pozwoli na zmianę myślenia i zastąpienie technologii prowadzących do wytwarzania dwutlenku węgla podczas spalania paliw kopalnianych na technologie zdolne na wielką skalę do redukowania jego emisji.
Już nie tylko naukowcy, ale także szereg firm i przedsiębiorców zajmuje się rozwojem nowych technologii ograniczających emisję dwutlenku węgla i pozwalających na bezpośrednie eliminowanie CO2 z atmosfery. W obrębie tej grupy można wymienić chociażby firmy takie jak Climeworks, Carbon Engineering (wspierana chociażby przez Billa Gatesa), Global Thermostat (współpracująca z Coca-Cola) i szereg innych.
Oto lista niezwykłych rozwiązań, które być może pomogą uratować naszą planetę:
Rozwiązanie nr 1. Zakop problem w ziemi (dosłownie)
Jednym z podejść do eliminowania CO2 jest wykorzystanie technologii CCS (ang. carbon capture and storage, tj. sekwestracja CO2) znanej i rozwijanej od lat, która w uogólnieniu polega na wyłapaniu CO2 zanim jeszcze trafi do atmosfery, przetransportowaniu i zdeponowaniu np. w głębi ziemi lub przetworzeniu. Technologia ta ma zastosowanie głównie w obszarach, w których dwutlenek węgla wytwarzany jest w dużych ilościach (np. elektrownie), jej stosowanie na szeroką skalę jest ograniczone.
Rozwiązanie nr 2. Złap CO2 w powietrzu i sprzedaj producentowi napojów gazowanych
Zbliżonym podejściem, choć nieco bardziej efektownym jest wyłapywanie CO2 bezpośrednio z atmosfery. I choć na pierwszy rzut oka wydaje się to mało racjonalne, to pierwsza komercyjna farma wyłapująca CO2 z atmosfery została oddana do użytku przez Szwajcarską firmę Climeworks w 2017 r. Wyłapany z atmosfery dwutlenek węgla wykorzystywano m.in. do stymulowania wzrostu roślin w szklarniach, a także sprzedawano wytwórcom napojów gazowanych.
Rozwiązanie nr 3. Zbuduj farmę, nasyć wodę, wtłocz pod ziemię
Największym jak dotąd projektem realizowanym przez Climeworks (eliminowanie dwutlenku węgla bezpośrednio z atmosfery) jest „Orca”. Komercyjna farma oddana do użytku w Islandii, w 2021 r. Jej zdolność do pochłaniania CO2 z atmosfery szacowana jest na 4000 ton rocznie. „Orca” swym wyglądem przypomina metalowe kontenery, które za pomocą odpowiednich wiatraków pompują powietrze do kolektora, którego zadaniem jest wyłapanie CO2, a tym samym jego „zatężenie”, tak by już w następnym etapie skoncentrowanym dwutlenkiem węgla nasycić wodę i wtłoczyć ją na około 1 km w głąb ziemi. W konsekwencji tego zgromadzony dwutlenek węgla w głębi ziemi ulega zmineralizowaniu, a tym samym przekształceniu w nieszkodliwe dla środowiska węglany. Sama farma dodatkowo zasilana jest energią odnawialną, tj. energią geotermalną pochodzącą z pobliskich źródeł cieplnych.
Climeworks pracuje już nad znacznie większymi projektami (m. in. w Szkocji i USA) zdolnymi do eliminowania bezpośrednio z atmosfery nawet do jednego miliona ton CO2 rocznie, co odpowiada ilości CO2 jaka jest pochłaniana przez około 40 milionów drzew.
Elon Musk zaoferował największą w historii nagrodę za najlepszą technologię pozwalającą na usuwanie dwutlenku węgla, a jej wysokość to aż 100 000 000 $. Rywalizacja będzie trwała do 2025 roku. Śledzimy ją uważnie.
Więcej na ten temat przeczytasz na naszym blogu oraz w artykule dr Macieja Stodulskiego >>